czwartek, 11 czerwca 2015

Day 3


Dzisiaj zaczął się kolejny miły, zwyczajny dzień. Byłem na nogach już od szóstej i szczególnie nie czułem zmęczenia dnia wczorajszego. Otworzyłem okno wpuszczając trochę powietrza i zacząłem przygotowywać się do szkoły. Szybkie śniadanie no i wyruszyłem z domu. Podczas lekcji nie umiałem się jakoś skupić. Byłem czymś rozproszony ale nie wiem czym. Gdzieś po 5 lekcji wróciłem do domu, i zająłem się nauką na jutro. Mrożona kawa i dobra muzyka to jest to czego potrzebuje. Parę godzin pracy w ogrodzie, chwila wytchnienia - jak dla mnie idealnie. Pomimo pięknej pogody, słońca i przyjemnego chłodnego wiatru, brak mi weny do nauki, a szkoda bo jutro jest parę rzeczy do zdania...



 "The only way to have a friend is to be one."

Oraz zapraszam na swojego Instagrama!

paffy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz